Panoramiczny Lublin z 10-tego piętra wieżowca i jeszcze wyżej, z kieliszkiem wina w dłoni. Na bosaka. Po cichu. W środku nocy. Szeptany do siebie, a może do Ciebie, tkany pustką wiersz.
I tylko ciężarówki
i ludzie
maleńkie postaci
przemieszczają się wszerz i wzdłuż
nic się nie dzieje
pustka
ciemność
światła
mrok
skrzyżowanie.
Zapamiętaj.
pustka
mrok
ciemność
skrzyżowanie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz