No i stało się to, co się stać absolutnie nie miało prawa. Znowu mnie ktoś wyrzuca z mojego domu. Straszne uczucie, nienawidzę go z całego serca. To coś, co dusi, zapiera dech, drąży od środka, a potem wypluwa tylko skorupkę. I znowu mozolne odbudowywanie wnętrza.
A miało być z górki. Moldoveanu cholerne??
26 września 2008
Sen o jechaniu
Nie lubię strasznie tego uczucia, gdy powoli zaczyna rozbierać Cię choroba. Mnie tak trochę podgryza, to z tej, to z tamtej strony. W nocy obudziłam się chyba z gorączką - śniło mi się, że jadę, ciągle jadę. Sen był tak namacalny, że zastanawiałam się gdzie teraz jestem. Wychodziło mi, że gdzieś na Węgrzech. Dziwne uczucie. Chyba po prostu zmęczenie materiału.
Subskrybuj:
Posty (Atom)