No i poczułam wiosnę... Przywdziałam dziś piękną, krótką spódnicę i równie piękne zimowe trampki i tak odziana kłułam w oczy moich szanownych kolegów z pracy:) A kłucie to było ogromne i robiące wrażenie iście piorunujące. I tak zamierzam pokłuć jeszcze jakiś czas, do wieczora zapewne, w przynajmniej trzech różnych miejscach:)
Posłuchaj
26 lutego 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Nie da sie nie zauważy jak sie ładnie zrobiło na dworze. Bosko gdy słońce świeci... mam nadzieję, że wiosna zwita na dłużej, chociaż dziś, gdy wracałem do domu to dość pochmurnie było :?
Prześlij komentarz